Przedstawiamy krok po kroku, jak obić fotele i odnowić ich wygląd, dzięki czemu zyskają one nowe życie i staną się prawdziwą ozdobą Twojego domu. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym majsterkowiczem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z DIY, nasze praktyczne porady i wskazówki pomogą Ci w przeprowadzeniu tego procesu. Tapicerowanie krzesła: 10 wykonawców w Dzierżoniowie - sprawnie, wygodnie, lokalnie! Dodaj zapytanie i szybko nawiąż kontakt. 10 opinii klientów! 4.8 24 opinie. Witam👋 chętnie podejmę się wykonania w/w usługi. zajmuje się budowlanką na codzień także mam doświadczenie w branży spokojnie udzielam gwarancję na moje wykonanie prac Zapraszam do kontaktu. Tapicerowanie krzesła: 10 wykonawców w Żninie - sprawnie, wygodnie, lokalnie! cash. Odnawianie krzeseł nie jest takie skomplikowane jak się wydaje. Celowo używam słowa odnawianie, a nie renowacja. Renowacja to studia podyplomowe, a odnawianie to jedynie licencjat 🙂 Prostsza wersja, bez specjalistycznych preparatów, narzędzi i wielkiego doświadczenia. Pokażę, jak w prosty sposób odświeżyć stare krzesła. Jak odnowić krzesła?Potrzebujesz:tkanina do obicia krzeseł;zszywacz tapicerski;biała farba akrylowa;papier ścierny;igła, nitka i nożyczki;Potrzebne materiałyTKANINA: szukajcie grubej tkaniny, najlepiej obiciowej. Niestety takie produkty są drogie. Metr potrafi kosztować 100, a nawet 200 zł. Przygotowałam linki do kilku sklepów, które sprzedają tkaniny obiciowe: sklep 1, sklep 2. Mam nadzieję, że znajdziecie wzór, który będzie wam odpowiadał. Możecie również zastosować tańsze rozwiązanie. Poszukajcie w second handzie dwóch dużych, grubych ZASŁON. Zapłacicie za całość 50-70 TAPICERSKI: bez tego się nie da. Profesjonalnie stosuje się zszywacze elektryczne (koszt ok. 200 zł), ale na potrzeby indywidualne spokojnie wystarczy ręczny zszywacz. Wydatek rzędu 40 zł (zszywacz ok. 25-60 zł + zszywki 5-10 zł). Kilka sklepów sprzedających zszywacze tapicerskie: sklep 1, sklep AKRYLOWA: użyłam białej emalii akrylowej do drewna i metalu krzeseł – krok po krokuUmyłam i wytarłam krzesła. To ważny etap, bo produkt należy odtłuścić. Następnie powinnam rozkręcić krzesła i je pomalować, ale przyznaję, że pomalowałam krzesła bez odkręcania. Jakoś tak mi było łatwiej, a mając w perspektywie wymianę tkaniny na siedziskach, nie martwiłam się ewentualnymi malowaniem, krawędzie krzeseł przetarłam zwykłą, białą świeczką. Miejsca przetarte świeczka zostaną bez farby i stworzą efekt shabby całość białą emalią akrylową. Gdy kończyłam malowanie ostatniego krzesła, pierwsze było już suche i gotowe do obdrapywania. Przetarłam papierem ściernym krawędzie krzeseł. Z miejsc pokrytych świecą szybko zeszła farba, odsłaniając pierwotny oparcia. Z tkaniny wycięłam kawałek odpowiadający formatowi oparcia. Najprostszy sposób, to złożyć tkaninę na pół, ułożyć na niej oparcie i wyciąć kształt, dokładając po 1 cm z każdej boki materiału zszyłam maszyną do szycia. Powstało coś w rodzaju torebki. Przewróciłam materiał na prawą stronę, ukrywając w ten sposób zszycie. Do środka włożyłam oparcie i ręcznie zszyłam ostatnią z siedziska. Na tkaninie ułożyłam siedzisko i wycięłam kwadrat, dodając na każdej z krawędzi ok. 3-4 cm nadmiar tkaniny i przybiłam zszywki. Podczas prawdziwej renowacji powinnam nakleić taśmę maskującą zszywki, ale na własne potrzeby pominęłam ten etap. Zakładam, że nikt nie będzie się kładł pod krzesłami 😉Powtórzyłam obszywanie na wszystkich krzesłach. Najwięcej czasu zajęło mi ręczne zszywanie boków oparcia i przykręcanie obszytych elementów. Krzesła bardzo się zmieniły. Nie straszą już gierkowskim materiałem i pasują do nowej jadalni. Przygotuję wpis, w którym pokażę całą jadalnię, ale musicie mi dać jeszcze trochę czasu na jej 0 zł (wykorzystałam stare zasłony);farba 20 zł (0,5 litra);pędzel 2 zł;papier ścierny 2 zł;zszywacz 0 zł (kupiony kilka lat temu);W sumie 24 zł przy 4 krzesłach!Jeśli masz ochotę pokazać metamorfozę krzeseł na swoim blogu lub zamieścić ją na Facebooku czy Instagramie – proszę pobierz niżej zamieszczony kolaż. Będzie mi bardzo miło. Pamiętaj o zamieszczeniu linku do Haart!Co myślicie o przemianie krzeseł? Podoba się wam ten pomysł? Będę wdzięczna za opinie i sugestie dotyczące kolejnych tematów, które chcielibyście zobaczyć na HAART. Pozdrawiam! Prace nad moim ludwikiem do gościnnej sypialni trwają 🙂 Kupione na starociach krzesło w stylu ludwikowskim pozbawiłam już starej gobelinowej tapicerki oraz błyszczącej lakierobejcy. Jak to zrobiłam krok po kroku, zobaczysz tutaj: Jak zdjąć stare obicie mebla? Jak oczyścić stary mebel? Po zdjęciu starej tapicerki z mojego ludwika okazało się, że pianka jest w bardzo dobrym stanie i nie trzeba jej wymieniać. To bardzo upraszcza cały proces. Jeśli stawiasz pierwsze kroki w tapicerowaniu, polecam zacząć od mało zniszczonego mebla, co pozwoli Ci zachować kluczowe elementy tapicerki. Teraz pora na tapicerowanie! Wreszcie ujrzymy pierwsze efekty metamorfozy tego starego krzesła. W tym poście będzie o: – wyborze zszywacza tapicerskiego – wyborze tkaniny obiciowej – wycinaniu elementów nowej tapicerki – tapicerowaniu krzesła ludwikowskiego. Szykuje się długi post, będzie dużo informacji i zdjęć, więc usiądź wygodnie 😉 Zacznijmy od bardzo ważnego etapu, czyli zakupu zszywacza. Jaki zszywacz tapicerski wybrać? Jeśli rozpoczynasz swoją przygodę z tapicerowaniem, ten temat może Cię przyprawić o niezły ból głowy. Jaki zszywacz do tapicerowania kupić??? Czy wystarczy prosty model dla majsterkowiczów? Czy lepiej zainwestować większą kwotę w profesjonalny sprzęt? Moja rada: zastanów się, co będziesz tapicerować i na jaką skalę. Czy chcesz wziąć na warsztat mały, okazjonalny projekt, czy też mierzysz trochę wyżej i planujesz nową tapicerkę dla kilku większych mebli? Do wyboru masz tańszy ręczny sprzęt, który – powiedzmy sobie szczerze – może, ale nie musi sprostać zadaniu, lub droższe zszywacze elektryczne i pneumatyczne. Od razu powiem, że odradzam zakup zwykłego ręcznego zszywacza do celów tapicerskich. Choć to mały wydatek (rzędu np. 100 zł), może Cię kosztować sporo niepotrzebnych nerwów i nie zagwarantuje profesjonalnego wykończenia tapicerowanego mebla. Zszywacz ręczny nie ma odpowiedniej mocy potrzebnej do wbijania zszywek w twarde drewno. Poza tym jego prosty kształt bez precyzyjnej końcówki sprawia, że nie widzisz, gdzie dokładnie wbijasz zszywkę, a to bardzo istotne podczas tapicerowania. Zwykłym zszywaczem nie dostaniesz się też w trudno dostępne miejsca. Jednym słowem strata czasu i pieniędzy. Z kolei zszywacz pneumatyczny używany przez profesjonalistów jest zasilany sprężonym powietrzem i wymaga zakupu dodatkowego sprzętu, czyli kompresora powietrza z odpowiednim wężem. Przez to wiąże się już z dość dużym kosztem (średnio 1500 – 2000 zł) i jest rzadziej wybierany przez amatorów i hobbystów. Zszywacz pneumatyczny gwarantuje za to szybką pracę i minimalizuje wysiłek potrzebny do wbijania dużej ilości zszywek. Zapewnia estetyczne łączenie drewna z tkaninami tapicerskimi o różnej grubości. Ze względu na sprężarkę wymaga natomiast sporo miejsca do przechowywania, co może być utrudnieniem na małym metrażu. Pracując ze zszywaczem pneumatycznym, trzeba też zachowywać dodatkowe środki ostrożności, gdyż może stwarzać większe ryzyko urazów. Trzecia opcja to zszywacz elektryczny, czyli zasilany z gniazdka. Uzyskuje on maksymalną moc od razu po podłączeniu do źródła zasilania. Nie wymaga zakupu kompresora ani węża. Dostępne są modele z wydłużonym, precyzyjnym „nosem”. Według mnie warto wziąć pod uwagę zszywacze elektryczne jako dobrą opcję dla już nie całkiem amatorskich, ale jeszcze nie profesjonalnych projektów tapicerskich, choć oczywiście zawsze polecam zapoznać się z opiniami użytkowników na temat konkretnego modelu przed dokonaniem zakupu. Czym ja się kierowałam, wybierając zszywacz tapicerski? Nie zajmuję się tapicerowaniem zawodowo, jednak wiedziałam, że wykorzystam zszywacz do więcej niż jednego projektu. Nauczona doświadczeniem, odpuszczam sobie półśrodki i od razu szukam niezawodnych rozwiązań. W ten sposób dorobiłam się nowego przyjaciela o dźwięcznej nazwie Romeo Maestri 🙂 Dla mnie to był strzał w dziesiątkę. Tapicerski zszywacz elektryczny Romeo Maestri ME 80 nie zacina się, wbija zszywki z siłą porównywalną ze zszywaczem pneumatycznym. Ma wygodny, długi kabel (3,3 m) i precyzyjną końcówkę. Trzymając go w dłoni ma się wrażenie prostego, ale solidnie wykonanego narzędzia, a nie plastikowej zabawki. Mam drobne dłonie i jak dla mnie jest dość ciężki, ale biorąc pod uwagę jego niezawodność, jestem w stanie mu to wybaczyć 🙂 Posiada zabezpieczenie przed przypadkowym wystrzałem i przegrzaniem oraz magazynek, który łatwo załadować zszywkami. Cenowo (ok. 600 – 700 zł) plasuje się gdzieś pośrodku między zszywaczami ręcznymi a pneumatycznymi. Pasują do niego zszywki typ 80 o długości od 8 do 16 mm. Zszywacz wybrany, teraz druga sprawa przy planowaniu projektów tapicerskich – tkanina obiciowa. Jakie tkaniny są najlepsze na obicie mebli? Wybierając tkaninę do tapicerowania, unikajmy cienkich, wiotkich i lejących się tkanin oraz tych o bardzo luźnym splocie. Najlepiej sugerować się oznaczeniami producentów i sprawdzać, czy tkanina jest przeznaczona do lekkiej tapicerki typu krzesła (oraz często jednocześnie do szycia zasłon), czy też do tapicerowania dużych foteli i sof. Jeśli masz wątpliwości, przed zakupem spróbuj poradzić się sprzedawcy lub producenta. W sklepach mamy spory wybór tkanin obiciowych z mieszanek poliestru, których niewątpliwą zaletą jest duża trwałość i łatwość czyszczenia (są też dostępne w wersji hydrofobowej, czyli nie wchłaniają płynów i zabrudzeń). Będą więc dobrym wyborem do obijania intensywnie użytkowanych mebli. Na meblach szczególnie ładnie prezentują się poliestrowe tkaniny żakardowe i o dzianinowym splocie. Jeśli tak jak ja nie przepadasz za syntetycznymi tkaninami, do tapicerowania świetnie nadają się grube, gęsto tkane 100% bawełny. Ciekawą opcją są również miłe w dotyku welury tapicerskie, które mogą mieć w składzie domieszkę bawełny. Wiem, że na obicia stosuje się też gęsty len o wysokiej gramaturze, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować go w praktyce. Oprócz składu i grubości zwróć też uwagę na wzór tkaniny obiciowej. Stawiając pierwsze kroki w tapicerowaniu mebli, warto wybierać tkaniny gładkie albo w nieregularne wzory, na przykład roślinne motywy. Wzory regularne (kratka, paski), mogą sprawić więcej kłopotu początkującym osobom i wymknąć się spod kontroli podczas przybijania zszywkami do mebla. Krzywo biegnący wzór nie będzie się prezentował profesjonalnie. Ile tkaniny potrzeba do obicia krzesła ludwikowskiego z podłokietnikami? Ja kupiłam dwa metry bieżące tkaniny o szerokości 145 cm. Zrobię z niej nie tylko obicie krzesła, ale i lamówkę z podwójnym sznurkiem, która zastąpi stare pinezki tapicerskie i zakryje zszywki. Jak wyciąć elementy nowej tapicerki mebla? Zdejmując stare obicie mebla, staraj się go nie podrzeć. Poszczególne elementy zdjętej tapicerki wykorzystaj jako szablony. Jeśli tapicerka składa się z wielu elementów, warto je oznaczyć, np. przypinając karteczkę z opisem. Zanim przystąpisz do wycinania, pamiętaj, żeby tkaninę wyprasować, jeśli są widoczne zagniecenia. Rozłóż tkaninę na dużym stole lub podłodze, prawą stroną do góry. Jeżeli tkanina ma nieregularny wzór, najpierw przyjrzyj mu się dokładnie – warto wybrać, jaki fragment ma się znaleźć na oparciu, siedzisku itd. (jeśli oczywiście masz odpowiedni zapas materiału i nie musisz go oszczędzać). Na tkaninie ułóż elementy starej tapicerki. Wyprostuj wszystkie zagięte marginesy, stara tapicerka powinna leżeć na tkaninie całkiem płasko. Zwróć uwagę na kierunek nici w nowej tkaninie – powinien być taki sam we wszystkich wyciętych elementach. Przypnij elementy starej tapicerki szpilkami do nowej tkaniny i wytnij ostrymi nożyczkami. Jestem zwolenniczką wycinania z lekkim zapasem, zawsze można później przyciąć nadmiar, jeśli będzie taka potrzeba. Możesz wycięte elementy pozostawić spięte ze starymi do momentu rozpoczęcia tapicerowania. Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego krok po kroku Tapicerowanie krzesła ludwikowskiego warto rozpocząć od oparcia. Jest mniej skomplikowane niż siedzisko (szczególnie jeśli krzesło ma podłokietniki) i pozwoli Ci oswoić się ze zszywaczem. Obijając nie tylko oparcie, ale i każdy pozostały element krzesła, najlepiej stosować metodę: północ – południe, wschód – zachód. Co to oznacza? Widać to na zdjęciu pleców mojego ludwika. Przykładamy wyciętą część z tkaniny do pleców (wzorem do zewnątrz) i wbijamy po kilka zszywek w górnej części ramy, a potem symetrycznie kilka zszywek w dolnej części ramy. Następnie kilka zszywek po prawej stronie, a na koniec kilka po lewej. W ten sposób mamy gwarancję, że z żadnej strony nie zabraknie nam tkaniny i że jest ona odpowiednio napięta. Po przybiciu pierwszych zszywek w tych czterech miejscach możemy stopniowo uzupełniać narożniki. Wbijając zszywki, poruszamy się od środka na zewnątrz. Dzięki temu łatwiej uniknąć fałdek, które wyglądają nieprofesjonalnie. Jeśli zszywka wbiła się krzywo lub niedokładnie, nic się nie przejmuj. Bez problemu usuniesz ją za pomocą wyciągacza do zszywek, który pokazywałam w poście o usuwaniu starego obicia. Podczas przybijania tkaniny, trzeba ją odpowiednio naciągać, kontrolując napięcie ze wszystkich stron. Jeśli napniemy za słabo, powstaną „torby”, jeśli za mocno „zmarszczki”. W związku z tym przy tapicerowaniu druga para rąk do pomocy jest naprawdę bezcenna! Po przybiciu zewnętrznej strony pleców dodajemy piankę tapicerską i przykrywamy ją przednią warstwą tkaniny. Samej gąbki nie przybijamy, tkanina przytrzyma ją na miejscu. I znowu wbijamy zszywki według metody północ – południe, wschód – zachód. Jak widzisz na zdjęciach, ja podkładam zapas tkaniny pod spód podczas wbijania zszywek. Robię tak, ponieważ moja tkanina nie jest tak gruba i gęsta jak stara gobelinowa tapicerka. Przybicie podwójnej tkaniny wzmocni krawędzie. Inna metoda to obcięcie nadmiaru tkaniny tuż przy linii wbitych zszywek. Sprawdź, który sposób sprawdzi się lepiej w przypadku Twojej tkaniny obiciowej. Po obiciu pleców przechodzimy do siedziska krzesła. Tutaj trudność mogą stanowić podłokietniki, wokół których trzeba odpowiednio ułożyć tkaninę. Zaczynamy od przybicia tkaniny na siedzisku zszywkami metodą północ – południe, wschód – zachód i od środka na zewnątrz. Pamiętamy o odpowiednim napinaniu tkaniny! Następnie nacinamy tkaninę w miejscach, w których przypadają podłokietniki. Robimy jedno dłuższe pionowe nacięcie, a potem stopniowo dodajemy krótkie promieniste nacięcia, co chwilę sprawdzając, jak tkanina się układa. Takie stopniowe nacinanie tkaniny pozwoli uniknąć sytuacji, w której od razu zbyt głęboko rozetniemy materiał. Brzeg tkaniny wokół podłokietników tylko podkładamy pod spód, żeby ukryć postrzępione krawędzie. Nie przybijamy zszywek wokół samych podłokietników. Zszywki wbijamy dopiero w ramę krzesła. Kolejny trudniejszy etap to dwa przednie narożniki siedziska, w których przed przybiciem zszywkami trzeba ułożyć tkaninę na zakładkę. Jeśli będziesz mieć z tym kłopot, możesz spróbować zszyć zakładkę ręcznie w jednym miejscu, żeby tkanina się nie rozchodziła, a po przybiciu zszywek, usunąć fastrygę. Na deser zostawiłam sobie obijanie podłokietników. Na gąbkę tapicerską na podłokietnikach nałożyłam przyciętą tkaninę i przymocowałam kilkoma zszywkami metodą pn. – pd., wsch. – zach., żeby się nie przesuwała. Następnie podwijałam brzegi tkaniny (w razie potrzeby przycinałam jej nadmiar) i dodawałam kolejne zszywki. Na ostrych krawędziach nie da się przybić zszywek i tkanina układa się w malutkie falki, które znikną po przyklejeniu podwójnej lamówki ze sznurka. Moje krzesło ludwikowskie ma już nową tapicerkę 🙂 Zobacz, jaka zmiana od poprzedniego etapu! Jaki będzie kolejny etap tej metamorfozy? W czwartym i ostatnim poście z tego cyklu pokażę Ci, jak ładnie wykończyć nową tapicerkę krzesła podwójną lamówką, która zakryje wszystkie zszywki: Metamorfoza Krzesła ludwikowskiego Zobaczysz również „przed i po”, czyli porównanie ludwika sprzed metamorfozy z efektem końcowym. Zapraszam! System e-TOLL objął swoim zasięgiem nie tylko samochody ciężarowe, ale i osobowe. Od października 2021 roku, system viaTOLL został zastąpiony systemem e-TOLL. System ten przyniósł bardzo duże ułatwienie dla osób poruszających się płatnymi odcinkami dróg. Z poniższego artykułu dowiesz się czym jest system e-toll i dlaczego warto z niego skorzystać. E-TOLL – czym jest? System e-TOLL umożliwia opłacenie płatnych odcinków drogowych autostrad oraz dróg ekspresowych i krajowych za pośrednictwem dedykowanej aplikacji. Rozwiązanie to jest nadzorowane przez Szefa Krajowej Administracji Skarbowej. E-TOLL rejestruje, jakie odległości na płatnych odcinkach dróg przejechał dany pojazd i jaka jest należność do opłacenia. Wszystko, dzięki geolokalizacji, która jest w stanie wyznaczyć pozycję pojazdu, dzięki pozycjonowaniu satelitarnemu. Jaka jest różnica pomiędzy viaTOLL a e-TOLL? System viaTOLL opierał się o technologię radiową i był dostępny tylko dla kierowców osobówek, którzy posiadali urządzenia umożliwiające ominięcie szlabanów na autostradzie. ViaTOLL zbierało informacje na temat danego pojazdu z bramki autostradowej. Natomiast system e-TOLL wykorzystuje lokalizację satelitarną, a co za tym idzie, informacje o położeniu auta, są wciąż aktualizowane razem z kwotami pobieranymi za przejechane odcinki. Jak skorzystać z systemu e-TOLL? Aplikację e-TOLL można pobrać na urządzenia z systemem Android i iOS i jest ona całkowicie darmowa. Dzięki niej można w szybki i łatwy sposób opłacić stawkę za przejechany odcinek drogi. Aby móc skorzystać z aplikacji, należy założyć indywidualne konto w serwisie Dodatkowo trzeba dokonać przedpłaty na konto użytkownika. Jeżeli jesteś posiadaczem auta lekkiego, czyli osobowego, możesz wnieść przedpłatę w kwocie 20, 50 100 lub 200 zł. Jak, krok po kroku, założyć konto w systemie e-TOLL? Poniżej znajdziesz wskazówki dotyczące założenia konta w aplikacji e-TOLL pl bilet: Po zaakceptowaniu regulaminu, kliknij kafel „Kup e-bilet autostradowy”. Uzupełnij potrzebne dane. Następnie wybierz odcinek, z którego chcesz skorzystać. Po wybraniu konkretnego odcinka lub wskazaniu go na mapie, podaj dane dotyczące punktu początkowego i końcowego, a także datę ważności e-biletu i od której godziny będzie dostępny do wykorzystania. Na tej podstawie zostanie wyliczona kwota, którą będzie trzeba uiścić za e-bilet. Po uzupełnieniu pól, kliknij kafel „Podsumowanie”. Wyświetli Ci się podsumowanie zakupu. Sprawdź dane i jeśli wszystko się zgadza, kliknij kafel „Opłać e-bilet”. Zostaniesz przeniesiony do wyboru metody płatności – kartą płatniczą lub BLIK-iem. Wybierz jedną z nich i opłać e-bilet. Po opłaceniu e-biletu otrzymasz informacje o procesie zakończonym pomyślnie. Teraz możesz zobaczyć szczegóły e-biletu lub powrócić do menu. Klikając kafel „Szczegóły e-biletu” ukażą Ci się wszystkie dane dotyczące przejazdu. Możesz je pobrać jako dokument PDF na swoje urządzenie mobilne. Teraz wystarczy tylko, że po godzinie, która została wskazana i dacie wybranej do przejazdu pojawisz się na wybranym odcinku i przejedziesz przez autostradę bez konieczności zatrzymywania się na bramkach. Możesz również skorzystać z aplikacji e-TOLL pl. Jeśli wybierzesz właśnie ją, postępuj według poniższych kroków: Wybierz rodzaj pojazdu. Po przejrzeniu komunikatów aplikacji zostaniesz poproszony o zaakceptowanie regulaminu. Zostanie nadany Ci unikalny identyfikator biznesowy aplikacji, potrzebny aby powiązać Twój pojazd z Internetowym Kontem Klienta, które należy założyć na stronie Wejdź na powyższą stronę i zaloguj się lub załóż Internetowe Konto Klienta. Jeżeli już je masz, wybierz jedną z trzech opcji logowania i następnie znów wybierz narzędzie do zalogowania. Kiedy przejdziesz do swojego konta, wpisz dane rejestrującego e-TOLL i kliknij „Dalej”. Wybierz czy rejestrujesz się jako firma, czy osoba prywatna, a następnie czy interesuje Cię procedura uproszczona, czy pełna. Wybierając formę uproszczoną musisz podać potrzebne dane. Teraz wystarczy uiścić kwotę pierwszego doładowania 20 zł i kliknąć kafel „Opłać”. Zostaniesz przeniesiony do metod płatności. Wybierz jedną z nich i kliknij „Kontynuuj płatność’. Otrzymasz informację o poprawnie wykonanej płatności i możesz kliknąć kafel „Zakończ”. Teraz możesz skonfigurować przejazd, wciskając kafel “Konfiguruj przejazd”. Wjeżdżając na płatną drogę, wystarczy kliknąć “Rozpocznij przejazd”, aby aplikacja automatycznie pobrała opłatę. Co się stanie jeśli e-bilet nie zostanie opłacony? Czasem mogą wydarzyć się sytuacje losowe, dlatego jeśli z jakichś powodów aplikacja zawiesi się podczas podróży lub kierowca po prostu nie opłaci przejazdu, ponieważ zapomniał, ma na opłacenie zrealizowanego przejazdu 3 dni robocze. Warto pamiętać, że każdy pojazd, który przejeżdża przez bramki jest rejestrowany, dlatego osobom, które chcą uchylić się od zapłaty za przejazd, sytuacja ta może przysporzyć tylko problemów. Mandat w przypadku aut osobowych wynosi 500 zł a ciężarowych 1500 zł. Jakie są zalety i wady systemu e-TOLL? Aplikacja jest całkowicie bezpłatna. Nie musisz zatrzymywać się na bramkach w celu opłacenia przejazdu. Aplikacja dostępna jest w systemie iOS i Android. Nie martwisz się o to, czy masz gotówkę przy sobie, ponieważ aplikacja ta automatycznie pobiera daną kwotę. Telefon i aplikacja zawsze są przypisane do danego kierowcy, dlatego jeśli kierowca będzie chciał zmienić pojazd, musi zmienić dane w aplikacji. Kierowca zawsze musi mieć na uwadze stan baterii telefonu. Aplikacja musi być zawsze aktywna przed wjazdem na odcinek płatny. Podczas przejazdu należy monitorować stan telefonu. Jeśli GPS nie będzie działał, aplikacja Cię o tym nie poinformuje.

tapicerowanie krzesła krok po kroku